Wbrew pozorom to szerokie zagadnienie wiec prosze o cierpliwosc i uwazne czytanie


Przede wszystkim co to jest FS?
Jest to sposob na ochrone floty i surowcow podczas naszej nieobecnosci przy komputerze i polega na wysylaniu statkow na misje na tak dlugo jak dlugo ma nas nie byc. Skrot wywodzi sie z angielskiego Fleet Save.

Dlaczego trzeba chronic flote i surowce?
Otoz jesli zostawimy flote i surowce na planecie to predzej i pozniej ktos przyleci i zagrabi surowce a flote zniszczy. Niszczenie floty jest oplacalne ze wzgledu na szczatki ktore z tej floty pozostaja, dlatego im wieksza flota tym bardziej lakomym kaskiem jest dla agresorow i dlatego tak wazne jest aby ja chronic. Przykladowo kazde zniszczone 3 OW daja pole zniszczen umozliwiajace budowe 1 OW. Innymi slowy niszczac komus 10 OW i zbierajac szczatki stac nas na wybudowanie 3 OW

Istnieje kilka sposobow wykonywania FSa o roznym zastosowaniu i o roznej skutecznosci, sposob zalezy od zagrozen oraz od tego czy posiadamy ksiezyc czy nie.
Gdy nie posiadamy ksiezyca:
- wysylanie floty na PZ w ukladzie
- wysylanie floty na wlasne PZ
- wysylanie floty na planete z misja stacjonuj i jej zawracanie w trakcie lotu
Gdy posiadamy ksiezyc:
- wysylanie floty na PZ w ukladzie
- wysylanie floty na wlasne PZ
Gdy posiadamy wiecej ksiezycow:
- wysylanie floty pomiedzy swoimi ksiezycami

Zagrozenia czyhajace na nasza flote bedaca na FSie:
Jest to czynnik wplywajacy na skutecznosc FSa.
Nasza flote mozna zlokalizowac falanga czujnikow czyli wykryc skad i dokad leci flota, kiedy wroci itd dlatego nie kazdy FS jest w pelni bezpieczny. Falanga czujnikow mozna skanowac tylko planety zatem wykrywalne sa tylko te misje ktore wylatuja lub dolatuja do planety. Wniozek z tego taki ze jesl flota wylatuje z ksiezyca i dolatuje na PZ lub  inny ksiezyc to jest w pelni chroniona przed wykryciem falanga. M.in dlatego warto miec ksiezyc

Innym zqagrozeniem jest wykrycie naszej floty wtedy kiedy dolatuje do PZ, zbiera je i w tym momencie PZ znika z widoku w galaktyce stad agresor wie ze flota wlasnie doleciala do PZ. Moze sobie zapisac czas i po obliczeniach bedzie wiedzial dokladnie o ktorej godzinei flota wroci na planete badz ksiezyc. Dzieki takim wyliczeniom moze tak ustawic atak ze przyleci pare sekund za powracajaca flota i nie da nam szansy na ucieczke.
Na szczescie istnieje cos takiego jak "niewidzialne PZ" czyli takie pole zniszczen ktore jest tak male ze nie widac go w podgladzie galaktyki ale istnieje i mozna na nie wysylac flote. Dzieki temu ze go nie widac to agresor nie jest w stanie stwierdzic kiedy nasza flota dolatuje do takiego PZ.

Reasumujac te wszystkie wiadomosci mozna dojsc do wniosku ze aby FS byl w pelni bezpieczny to musimy wyeliminowac mozliwosc wykrycia falanga czujnikow oraz wykrycie dolotu do pola zniszczen czyli latac na niewidzialne PZ.

Wiecej o niewidzialnych PZ:
Niewidzialne PZ tworzy sie wtedy kiedy na polu zniszczen jest mniej niz 600 jednostek surowca. Zatem niewidzialne PZ powstanie gdy robije sie 1 sonda szpiegowska. Ciekawe jest to ze niewidzialne PZ powstanie nawet wtedy gdy sonda wyslana z misja atakuj nie zostanie zniszczona

Wiecej o falandze czujnikow:
Falanga czujnikow jest to specjalny rodzaj szpiegowania ktory polega na przeskanowaniu konkretnej planety co ukazuje wszystkie loty odbywajace sie z i na ta planete. Falanga mozna skanowac tylko planety. Agresor skanujac nasza planete bedzie widzial wszystkie loty. Jest tylko jeden wyjatek od tej zasady ktory wykorzystuje sie do robienia FSa. jest to sposob polegajacy na wysylaniu floty z misja stacjonuj a potem zawracanie jej w trakcie lotu. Robi sie tak dlatego ze jest jeden jedyny przypadek kiedy falanga czujnikow nie widzi floty lecacej na planete i jest to wtedy kiedy flota wraca na planete z zawrocenego stacjonuj. Innymi slowy jesli flota leci z misja stacjonuj to jest jeszcze widoczna dla agresora, natomiast jesli w trakcie lotu zostanie zawrocona to znika z widoku falandze.

Teraz wiecej o poszczegolnych rodzajach FSow:
Generalnie czas lotu floty wybieramy poprzez ustawienie predkosci.
- wysylanie floty na PZ we wlasnym ukladzie - stosujemy ten sposob gdy nie mamy jeszcze Gwiazdy Smierci i lot na wlasne PZ trwa za krotko. Np lot na wlasne PZ tam i z powrotem trwa 3h a potrzebujemy aby flota leciala 9h gdyz dopiero wtedy wrocimy przed ekran. W takim wypadku wybieramy jakies PZ we wlasnym ukladzie i na to PZ wysylamy statki. Mowie o wlasnym ukladzie ze wzgledeu na oszczednosc paliwa, ale jesli kogos stac to moze wysylac rowniez poza wlasny uklad, idea pozostaje ta sama Zagrozeniami tego FS jest mozliwosc zobaczenia naszej floty na falandze oraz zauwazenie przez agresora znikajacego PZa. Zabezpieczyc sie mozemy wysylajac flote na niewidzialne PZ i upewniajac sie ze mamy noobprotection przed wszystkimi potencjalnymi agresorami posiadajacymi falange czujnikow. jesli spelnimy oba warunki wtedy flota bedzie calkiem bepieczna. Taki rodzaj FSa polecam poczatkujacym graczom ktorzy maja na tyle malo punktow ze nie moga byc atakowani przez silniejszych graczy z ksiezycami.

- wysylanie floty na wlasny PZ - jesli wychodzimy na krotko, do kilku godzin to moze sie okazac ze najprostszy sposob robienia FSa nam wystarczy czyli wyslanie statkow na wlasne pole zniszczen. Tutaj zagrozenia i sposoby radzenia sobie z nimi sa takie same jak w sposobie omowionym wyzej. Roznica polega na czasie lotu floty oraz na ilosci zuzytego deuteru. FS na wlasne PZ jest bardzo tani bo zuzywa sladowe ilosci deuteru. Natomiast loty na PZy w ukladzie lub dalej sa juz kosztowne. Im wieksza flota tym bardziej kosztowny PZ.
Dlatego tez gracze posiadajacy duza flote daza do tego aby posiadac Gwiazdy Smierci ktore sa bardzo wolnymi statkami i tak spowalniaja flote ze nawet wysylanie jej na wlasne PZ gwarantuje dlugi czas lotu floty wystarczajacy do wyspania sie Sposob FSa na wlasne PZ polecam jak porzednio poczatkujacym lub osobom majacym Gwiazdy Smierci

- wysylanie floty z misja stacjonuj i zawracanie jej w trakcie lotu - takiego FSa musimy wykonywac gdy mamy juz wiecej punktow i moga atakowac nas gracze posiadajacy ksiezyc a tym samym i falange czujnikow. Wtedy dwa poprzednie FSy przestaja byc bezpieczne gdyz agresor widzi nasza flote uzywajac falangi. Jesli nie mamy ksiezyca to pozostaje nam tylko jeden w miare bezpieczny FS polegajacy na tym ze musimy wyslac nasze statki z misja stacjonuj wybierajac najwolniejsza mozliwa predkosc a nastepnie w odpowiednim czasie zawrocic flote nie pozwalajac jej doleciec do celu. Wtedy taka zawrocona flota przestaje byc widoczna i staje sie bezpieczna. Haczyk tkwi w tym ze musimy pojawic sie przy komputerze aby flote zawrocic. Np jesli chcemy aby flota byla na FSie 9h to po 4,5h lotu musimy sie zalogowac i ja zawrocic. Zagrozeniem jest tu rutyna. Tzn jesli zawsze bedziemy zawracaj flote o podobnej porze to agresor moze wykonywac skan falanga co pare sekund wiedzac ze za chwile zawrocimy i w momencie kiedy nasza flota zniknie mu z widoku ustali o ktorej zostala zawrocona. Dokona obliczej i moze tak wyslac atak ze przyleci pare sekund po wracajacej wlocie. Ustrzec sie przed tym mozna nie wpadajac w rutyne Ten sposob polecam wszystkim tym ktorzy nie maja ksiezyca a sa zagrozeni przez graczy majacych ksiezyc

Teraz zajmijmy sie bezpieczniejszymi FSami czyli takimi ktore sa wysylane z ksiezyca zatem nie trzeba sie juz obawiac falangi i ten czynnik zagrazajac odpada.
- wysylanie floty z ksiezyca na PZ wlasne, lub w ukladzie - polega na tym samym co wysylanie floty z planety opisane wczesniej z tym ze nie trzeba sie juz obawiac falangi. Jedynym sposobem zlapania takiej floty jest obserwacja znikajacego w momencie dolotu floty PZa.Dlatego nalezy wysylac flotki na niewidzialne PZy aby uniemozliwic agresorowi obserwacje. Bardzo dobry sposob robienia FSa, polecam wszystkim ktorzy maja ksiezyc

- wysylanie floty z ksiezyca na ksiezyc - pelna swoboda agresor w zaden sposob nie moze zobaczyc naszej lecacej floty, full komfort Agresor moze jedynie obserwowac aktywnosc na ksiezycach i skanowac sondami ale jesli nie zostawimy floty stojacej samopas to nie jest w stanie zlapac jej wtedy jesli jest na FSie

A na koniec niespodzianka dla wszystkich ktorzy uwaznie czytali moj porzedni poradnik.
Pisalem wtedy ze obrona na wlasnych planetach szkodzi flociarzowi. Teraz wyjasni sie dlaczego. Otoz jesli wysylamy flote z planety badz ksiezyca na wlasne niewidzialne PZ to moze nam sie wydawac ze jestesmy w pelni bezpieczni gdyz tego PZ nie widac przeciez... Ale agresor moze sprawic ze stanie sie widoczne, wystarczy ze rozbije wiecej niz 1 sonde o nasza planete i wtedy pole zniszczen stanie sie widoczne i bedzie mozliwa obserwacja oraz bedzie widoczny moment kiedy to PZ zniknie gdy doleci do niego flota. Obronic sie przed tym mozna nie dajac agresorowi mozliwosci rozbicia sond zatem... nie mozna na planecie zostawic nic, ani statkow ani obrony

Co jesli jednak juz mamy obrone a chcemy wykonac bezpiecznego FSa na PZ?
Jest bardzo prosty sposob zmylenia agresora, wystarczy przed flota glowna puscic recykler ktory doleci na PZ wczesniej i sprawi ze ono zniknie pare, parenascie  minut lub wiecej zanim doleci tam flota glowna. W takim wypadku agresor ustawi atak lecacy za tym jednym recyklerem a nie za flota glowna Jeszcze bezpieczniej jest wyslac kilka fal takich pojedynczych recyklerow w razie gdyby agresor stworzyl nowe PZ po tym jak znikneloby po zebraniu przez nasz puszczony samotnie recykler.

Warto tez wysylac wiecej recyklerow w jednym rzucie niz jeden gdyz agresor moze stworzyc tak duze PZ ze jeden recykler nie spowoduje jego znikniecia i dopiero duza flota glowna zbierze calosc ukazujac agresorowi faktyczny czas zebrania PZ przez flote.

To wszystko jest dosc skomplikowane i obawiam sie czy aby jasno to opisalem. Z pytaniami walic smialo
pozdrawiam