Moim zdaniem teraz na początku powinniśmy nic z tym nie robić. Niech każdy wbija żeby sojusz rósł w silę w przyszłości, bo jeżeli chcemy patrzeć w czas krótkodystansowy to dobrym rozwiązaniem jest próg
Offline
Użytkownik
Mathew dobrze mówi, słabsi nam nie przeszkadzają, a jeżeli chcą grać to jeszcze lepiej niż silniejszy niegrający razem. ;)
Offline
witam
zgadzam sie z Mathew i IzydorWielki na poczatkowym poziomie rozwoju sojuszu nie powinniśmy wprowadzac progu , w dalszym rozwojem sojuszu i graczy mozna pomyslec o wprowadzenieu . :)
Offline
Wg mnie systematycznosc i ciagly rozwoj jest najwazniejszy bez takich osob ktore regularnie graja i sie rozwijaja sojusz jest skazany na porazke:(
Bardzo wazne i co mi sie poki co podoba to sa wspolzedne czlonkow proponuje przyjmowac ludzi tylko z 3 galaktyki :) ewentualnie jeszcze z 2 i 4 ale z bliskimi wspolzednymi !! np. nie potrzebny jest ktos z 1 galaktyki bo na pomoc kogos z tak odleglych galaktyk nie ma co liczyc... Trzecia sprawa na ktora bym robil duzy nacisk i skupil uwage sa wiek i doswiadczenie :) Tyle z mojej strony prosze o wasze komentarze w tej kwestii..../
Pozdrawiam Caparso
Offline
Jak dla mnie aktywność jest jedną z najważniejszych kwestii. Z tymi co mają bardzo mało punktów jest większe ryzyko, że szybko sobie odpuszczą- myślę, że można im dać szansę, ale trzeba obserwować czy rzeczywiście starają się rozwijać.
Co do kryterium wieku: myślę, że nie ma to tak dużego znaczenia. Ktoś może być młodszy, ale ogarnięty i być przez to cennym członkiem sojuszu.
Na tym etapie zrezygnowałabym z kryterium punktowego, ale myślę, że konieczne będzie wprowadzenie takiego ograniczenia w miarę rozwoju sojuszu- w późniejszym czasie dobrze byłoby żebyśmy byli na podobnym poziomie, a przez to również ewentualna pomoc będzie łatwiejsza:)
Offline
Ale jest duzo malolatow konkretnych co nawet nie wiedza o co w grze chodzi i graja :) Wiem to po swoim bracie ;) majac 6 lat odpaczyl odemnie i gral w ogame a wogole nie wiedzial o co w tym chodzi:) jakis prog wiekowy powinien byc wg mnie :):)
\
Pozdrawiam
Offline
Mathew napisał:
Moim zdaniem teraz na początku powinniśmy nic z tym nie robić. Niech każdy wbija żeby sojusz rósł w silę w przyszłości, bo jeżeli chcemy patrzeć w czas krótkodystansowy to dobrym rozwiązaniem jest próg
Całkowicie się zgadzam.
Caparso13 napisał:
Ale jest duzo malolatow konkretnych co nawet nie wiedza o co w grze chodzi i graja :) Wiem to po swoim bracie ;) majac 6 lat odpaczyl odemnie i gral w ogame a wogole nie wiedzial o co w tym chodzi:) jakis prog wiekowy powinien byc wg mnie :):)
Tyle, że w tym wypadku 6 latek nie wiedział o co chodzi w ogame, a co za tym idzie nie miał doświadczenia, a ono jest ważniejsze niż w tym wypadku wiek.
Ja sam nie grałem w ogame od 5 lat ponad, a trochę się zmieniło. Mimo wszystko doświadczenie zostało.
Offline
Ja proponowałbym zastosować w sojuszu tzw. "termin". Czyli, że każdy musi zdobyć określoną liczbę punktów w jakimś czasie. np.: do 20 kwietnia wszyscy mają obowiązek wbić 500 pkt. inaczej 1 ostrzeżenie i dajemy jeszcze tydzień na wbicie 500 pkt. Jeżeli ktoś otrzymał 2 ostrzeżenie, lub nie wbił tych 500 pkt. w ciągu tygodnia to wywalamy z sojuszu. Dzięki temu pozbędziemy się graczy nieaktywnych, lub mało doświadczonych.
Offline
Cenzusy nie mają sensu (...) wiek nie jest miernikiem inteligencji i doświadczenia. Rosnąca tendencja w statystykach nie wskazuje wysokich umiejętności czy dobrej strategii, ponieważ osoba z ujemną notą może odnieść dużo większy sukces (ad exemplum: osoba która została zfarmiona i utraciła flotę, niekoniecznie wykazuje braku zaangażowania -> przypadki egzoneracyjne | podobnie osoba która poświęciła częściowo swoją flotę i straciła punkty wojska, mogła uzyskać dużo wolnych surowców przy pomocy recyklerów, które aktualnie deponuje jako wolne środki -> nie dają punktów| co więcej utrata wielkiej floty może przynieść profit w postaci księżyca !). Ultima Ratio honor, walka na wyniszczenie z oponentem oraz dobre imię sojuszu stoi ponad statystykami!
Argumentum ab absurdo czyli tzw. małolatów, znam nieletnich którzy lepiej znają się na systemach polityczno-prawny niż niejeden polityk a mimo to nie mają prawa głosu. Natomiast pan spod budki z piwem ma prawo głosu w wyborach powszechnych równe profesorowi :P W ogame jest podobnie. Ponadto nie zauważyłem na forum treści dla dorosłych xD
Propozycja przyjmowania ludzi z jednej galaktyki jest non sensem, ponieważ dochodzi wówczas do zjawiska polegającego na tworzeniu bunkrów, redukcji floty, tworzeniu planet farm - które są interesującym celem dla rywali, walki wewnętrznej w sojuszu o surowce na planetach przeciwników oraz zawężeniem się pola działania. Skutek jest destrukcyjny- brak współpracy. W Ogame liczy się ekspansja im więcej farm na obcych planetach tym lepiej, surowce z własnej planety są niewystarczające. Atak jest celem a nie obrona planety za wszelką cenę :)
De lege lata proponuje nie wprowadzać parytetów płci i nie oceniać ludzi poprzez płeć, bo to nie jest determinanta.
Puentując trzeba rozpatrywać wszystko ad casum:) Dobry sojusz to taki w którym jest dobra atmosfera, można wspólnie się zabawić i rozwija się wirtualne życie towarzyskie :) Wątpię, że celem gry są statystyki które za godzinę są już inne, a za 10 lat są już tylko wspomnieniem.......
PS. Jak ktoś reflektuje na statystyki to polecam Excela :P
Offline